Nanolash to najlepsza odżywka do rzęs pod względem działania, aplikacji, jakości i efektów. Wiele kobiet, które korzystają z tej odżywki, jest naprawdę zadowolonych; produkt jest często polecany kobietom, które mają cienkie, słabe i jasne rzęsy.
O ponad połowę. Pierwszą zmianę w długości widać już po koło dwóch tygodniach. W efekcie rzęsy delikatnie podkręcają się, optycznie powiększając oczy. W trakcie trwania kuracji wzrost następuje jeszcze bardziej. Dzięki składnikom Nanolash rzęsy rosną, uatrakcyjniając nasz wygląd i sprawiając, że makijaż staje się zmysłowy i elegancki.
Już w pierwszych dniach kuracji. Rzęsy są grubsze od nasady aż po same końcówki. Tym samym powiększa się objętość naszej oprawy oczu. Po kilku tygodniach rzęsy stają się tak gęste, że nie potrzebujemy maskar; do ich ułożenia przyda się natomiast specjalny grzebyk kosmetyczny.
Oczywiście, że tak. Bez odżywienia (czyli dostarczenia odpowiednich składników) rzęsy nie mogłyby rosnąć. Poza tym, rzęsy odżywione, to rzęsy wzmocnione, zdrowe i ładne. Podczas demakijażu wypada ich zdecydowanie mniej.
Efekty utrzymują się przez długi okres po zakończeniu kuracji. Grubymi i długimi rzęsami możemy cieszyć się cały czas. Dla podtrzymania efektów kuracji zaleca się stosowanie odżywki kilka razy w tygodniu (w chwili osiągnięcia pożądanych rezultatów).
Podczas kuracji nie wystąpiły żadne podrażnienia. Skład odżywki do rzęs Nanolash jest na tyle przyjazny, że nie powoduje dyskomfortu, wręcz przeciwnie – zapewnia najlepszą pielęgnację zarówno rzęsom, jak i skórze wokół oczu.
… ponad trzy miesiące! Dokładnie przez ponad trzy miesiące możemy dbać o rzęsy i nie musimy martwić się, że odżywka skończy się w najmniej odpowiednim momencie. 3 ml produktu wystarczają na całą kurację.
159 zł to w sam raz, jak na taką odżywkę do rzęs. Jest to jedna z najniższych cen wśród najlepszych produktów służących do przedłużania i zagęszczania rzęs.
Lashcode plasuje się w czołówce, jeśli chodzi o odżywki do rzęs, które działają najlepiej. To ulubieniec użytkowniczek, które szukają naturalnych rozwiązań na cienkie, krótkie i przerzedzone rzęsy.
Oczywiście. Odżywka do rzęs Lashcode zawiera kompleks peptydów, substancji stymulujących wzrost rzęs i ekstraktów, dzięki którym już po 2-3 tygodniach widać zauważalną różnicę w ich wyglądzie. Przede wszystkim włoski wydłużają się i pojawiają się nowe rzęsy tzw. baby lashes. Choć warto podkreślić, że efekty mogą być uzależnione od wielu czynników i nie u każdego takie same.
Równocześnie z wydłużaniem włoski zostają też wzmocnione i pogrubione. Przede wszystkim pogrubiają się u nasady, dzięki czemu zyskujemy efekt zwielokrotnionej objętości, a linia rzęs staje się wyraźniejsza. Efekt ten można pogłębić, stosując dodatkowo maskarę Lashcode o uzupełniającym serum działaniu.
Cała kuracja zaczyna się w momencie, gdy nałożymy odżywkę po raz pierwszy. Rzęsy dostają wtedy zastrzyk składników odżywczych, których brakowało im do tej pory. Od tego momentu zaczynają się regenerować, wzmacniać, uelastyczniać. Przestają też wypadać w nadmiarze.
Sama kuracja trwa około pół roku i w tym czasie wygląd rzęs ulega diametralnej, pozytywnej zmianie. Po jej zakończeniu efekty utrzymują się jeszcze dość długo, choć warto po jakimś czasie wrócić do stosowania Lashcode.
Odżywka do rzęs Lashcode to kompozycja najlepszej jakości składników, naturalnych ekstraktów, antyoksydantów i peptydów, dzięki którym działa bez uczucia podrażnienia i dyskomfortu.
… nawet 6 miesięcy, ponieważ opakowanie jest większe i zawiera aż 5 ml lekkiej i skutecznej odżywki. To sprawia, że jej efektami i przyjemnością stosowania możemy cieszyć się naprawdę długo – bez obaw, że Lashcode skończy się szybko i będzie trzeba kupić nowe opakowanie.
Jeśli chodzi o koszt zakupu odżywki Lashcode, to jest to 129 zł. Opłaca się kupować ją w zestawie z dedykowaną maskarą tej samej marki, wówczas cena jest nieco niższa, a my zyskujemy duet do zadań specjalnych.
M2 Lashes to odżywka do rzęs popularna wśród pań, które chcą wyglądać ładnie i mieć zadbane rzęsy. Uwagę przyciąga także eleganckie opakowanie i flakonik z odżywką.
Tak, wydłuża. Pomimo że na efekty trzeba czekać cały miesiąc, to zamiana jest bardzo duża. Wprawdzie rzęsy nie są dłuższe o połowę, to rezultaty mogą nas zadowolić. Wydłużenie widać zwłaszcza w wewnętrznych i zewnętrznych kącikach oczu.
Niewiele. Odżywka do rzęs M2 Lashes bardziej skupia się na wydłużeniu niż pogrubieniu. Rzęsy nie osiągają takiej objętości, na jaką zapewne liczyły kobiety używające tego produktu.
Tak, choć na maksymalne odżywienie rzęs należy poczekać bardzo długo. To, że rzęsy stały się mocniejsze, zdrowsze i bardziej lśniące, widać dopiero pod koniec kuracji. Wcześniej trudno będzie nam dostrzec jakiekolwiek zmiany.
To zależy. Jeżeli systematycznie stosujemy odżywkę do rzęs i postępujemy według zaleceń opisanych na ulotce, możemy mieć pewność, że efekt utrzyma się jakiś czas po zakończeniu kuracji. Trwałość rezultatów bardziej widoczna jest w przypadku odżywienia niż wydłużenia.
Podczas aplikacji nie odczuwa się żadnego dyskomfortu. Jeżeli przez przypadek niewielka ilość odżywki przedostanie się do oczu, może spowodować przekrwienie gałki ocznej i chwilowe pieczenie. Jednak po kilku dniach podrażnienia te znikają.
Całą kurację. W opakowaniu mieści się aż 5 ml płynu, więc odżywki na pewno nam nie zabraknie do wykonania ostatnich aplikacji.
Prawie 400 zł! To zdecydowanie za dużo.
Lash P7 jest odżywką do rzęs znaną bardzo dobrze za granicą. Jest lubiana za przyjazny skład i delikatne działanie.
Podczas całej kuracji rzęsy nie wydłużyły się nawet o jeden mm. Odżywka z żaden sposób nie była w stanie wpłynąć na długość rzęs; nie przyspieszyła wzrostu nawet najmniejszych rzęs.
Produkt również nie pogrubia rzęs. Objętość nie zmienia się, a rzęsy pozostają cienkie. Odżywką Lash P7 nie osiągniemy niestety efektu firanki rzęs.
Tak i to bardzo. Wyraźnie widać, że rzęsy są odżywione, mocniejsze, bardziej nawilżone i wypielęgnowane. Podczas demakijażu w ogóle nie wypadają. Jest to zapewne zasługa składników umieszczonych w odżywce.
Częściowo. Odżywione i zregenerowane rzęsy bardzo łatwo możemy uszkodzić, a wtedy rezultaty kuracji po prostu znikną. Nie powinnyśmy używać „agresywnie” działających kosmetyków, zalotek (termicznych także) oraz przeterminowanych cieni do powiek i tuszy do rzęs.
Podczas pierwszych aplikacji dało się odczuć mrowienie, a skóra była lekko czerwona. Jednak podrażnienia nie przeszkadzały tak bardzo, by nie dało się kontynuować kuracji. Po kilku tygodniach dyskomfort zniknął.
… bardzo długo. Z pewnością jedna butelka wystarczy na całą kurację.
Ponad 400 zł, co czyni z tej odżywki najdroższą w tym zestawieniu. Poza tym za samo odżywienie nie warto płacić aż tyle.
FEG – Odżywka do rzęs jest najbardziej popularna w Ameryce. Została doceniona ze względu na możliwości wydłużające i zagęszczające rzęs. Bardzo często pojawia się w ocenach użytkowniczek.
Widocznie są dłuższe i bardziej podkręcone, co jest bardzo naturalne, ponieważ rosnący włos idzie do góry. Problemem jest tutaj fakt, że każdy włos idzie innym tempem, ale ostatecznie wszystkie osiągają mniej więcej tę samą długość.
Średnica włosa zmienia się jako pierwsza. Po 2 tygodniach widać, że korzeń włosa znacznie się pogrubił i przez to lepiej trzyma się skóry powieki.
Mniej włosów wypada. Widać to szczególnie podczas przecierania rzęs wacikiem do demakijażu. Wypadające włoski są pojedyncze i
Niestety. W momencie kiedy zaprzestaje się codziennego nakładania, rzęsy wypadają (najczęściej widać to w trakcie demakijażu). Nawet nakładanie odżywki do rzęs raz na tydzień nie wystarcza. Ale można kurację powtórzyć za jakiś czas.
Lekki, podczas pierwszego nakładania odżywki do rzęs. Może lekko szczypać, ale nie każdą użytkowniczkę to spotyka. Aczkolwiek nie przyciemnia powiek i nie powoduje innych dolegliwości.
…solidną kurację. Trzy miesiące codziennego nakładania odżywki do rzęs.
280 zł to oryginalna cena. Kuszące są oczywiście ceny od 50 do 70 zł, ale trzeba się ich wystrzegać – to zwyczajne buble.
Realash jest dość dobrze znaną odżywką do rzęs na rynku kosmetycznym. Poleca się ją kobietom, które chciałyby mieć ładniejsze i bardziej zadbane rzęsy. Czy rzeczywiście tak działa?
Rzęsy dzięki tej odżywce są dłuższe, ale tylko o około trzy mm. Poza tym, żeby zobaczyć jakiekolwiek efekty, trzeba uważnie się przyjrzeć. W zasadzie osoby z bardzo krótkimi rzęskami żadnej diametralnej zmiany nie dostrzegą.
Tylko odrobinę. Kobiety, których rzęsy rosną blisko siebie, mogą nie zauważyć pogrubienia. Ale osoby z cienkimi i przerzedzonymi włoskami na pewno ucieszą się. Mimo że nie będzie to spektakularne zwiększenie objętości, różnicę w wyglądzie będzie widać gołym okiem.
Tak, odżywia. Po zakończonej kuracji rzęsy są mocniejsze, nawilżone i zregenerowane. Dłużej utrzymują się na powiece i nie zaszkodzi im częste tuszowanie lub robienie demakijażu. Nadmierne wypadanie rzęs również zostanie ograniczone.
Niestety nie. Efekt utrzymuje się oczywiście podczas całej kuracji. Jednak po około dwóch miesiącach powoli zanika. Rzęsy zregenerowane odżywką zwyczajnie wypadają, a na ich miejscu wyrastają nowe, krótkie włoski.
Brak. Niektóre osoby (zwłaszcza te z delikatną i wrażliwą skórą powiek) mogą spotkać się z niewielkim mrowieniem. Dyskomfort ten znika na szczęście po tygodniu od momentu pierwszej aplikacji.
3 ml produktu starczą na sześć miesięcy kuracji.
170 zł to za dużo jak na odżywkę, która nie daje najlepszych rezultatów, a efekty znikają już po dwóch miesiącach od końca kuracji.
Aqua, Propanediol, Panthenol, Glycerin, Biotinoyl Tripeptide-1, Acorus Calamus Root Extract, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Calendula Officinalis Flower Extract, Dechloro Dihydroxy Difluoro Ethylcloprostenolamide (Ethyl Tafluprostamide), Disodium EDTA, Ethylhexylglycerin, Equisetum Arvense Leaf Extract, Hydrolyzed Silk, Linum Usitatissimum Seed Extract, Phenoxyethanol, Propylene Glycol, Serenoa Serrulata Fruit Extract, Sodium Hyaluronate, Sodium Hydroxide.
Xlash – dość znany i lubiany? Jak w większości odżywek do rzęs powinien wydłużyć i pogrubić rzęsy maksymalnie aby nadać im wygląd jak po wizycie od kosmetyczki.
Zdjęcie przed i po z przyłożoną kartką do rzęs nie wykazało zmiany. Włosy nie urosły ani milimetra. Nawet nakładanie odżywki do rzęs rano i wieczorem nie wpłynie na długość włosów.
Bardziej przyciemnia co może dać iluzję pogrubienia. Sądzę, że osoby, które posiadają naturalnie ciemne rzęsy nie zobaczą jakiejkolwiek zmiany w tym polu.
Niezbyt. Dostrzegalne są wypadające włoski podczas demakijażu. Może nawet mieć właściwości osłabiające jeżeli dostrzegalne będę więcej niż 3 włoski na waciku. (Wówczas zalecam odstawić odżywkę).
Niekoniecznie. Rzęsy diametralnie wypadają, gdy odstawi się kosmetyk.
Odżywka do rzęs posiada dużą ilość naturalnych składników, także nie powoduje uczucia szczypania i mrowienia. Nie wywołuje jakichkolwiek skutków ubocznych, które są często spotykane w kosmetykach do odżywiania rzęs.
Niespełna całą kurację. Prawdopodobnie wynika to ze zbyt wodnistej konsystencji. Czasami trzeba „przejechać” linię rzęs 2 razy aby mieć pewność, że kosmetyk został nałożony i odpowiednio wchłonął się w skórę.
200 zł.
RapidLash odżywka do rzęs, która pojawiła się na rynku najwcześniej. Bardzo duża rzesza kobiet zdążyła ją przetestować i wyrazić swoje opinie.
Tak, ale na efekty trzeba czekać aż około 8 tygodni. Efekt nie powala na kolana. Lepsze osiągi można mieć z innymi odżywkami do rzęs. Pozycja dla osób cierpliwych.
Raczej nie. W tej kwestii zwyczajnie nic się nie zmieniło. Być może inne użytkowniczki spotkały się z takim efektem końcowym.
Posiada w swoim składzie witaminy oraz kreatynę, która nadaje rzęsom sprężystości. Widać to po tym jak się układają. Włosy lekko się podnoszą.
Nie. Wydłużone rzęsy wypadły po tygodniu. Nic nie zostało z osiągniętej „świetności”.
Szczypie przy każdym nakładaniu, fakt że lekko, aczkolwiek. Trzeba przeboleć tę chwilę.
Wystarcza na 3 miesiące kuracji, ale pod koniec trzeba „wygrzebywać” pędzelkiem pozostałości.
Prawie 200 zł.
Dodaj komentarz